poniedziałek, 24 marca 2014

EURIA (deszcz)

Z okazji  i z przyczyny lejącego co raz deszczu, bohaterem postu jest śpiący obok kotek, który dobrze znosi mój pobyt na jego terytorium. Brawa dla kotka. Spędziliśmy wspólnie dzień w kocach, w końcu to wakacje.
Dzisiaj na szczęście dla mnie padał deszcz, więc nie wysilałam się na wielkie, ani nawet małe wyjście, po prostu zebrałam się w sobie, wyszłam, zmokłam po mini spacerku z parasolem i wróciłam na kanapę. Czyli brak tzw. kontentu do bloga. No cóż. Barkatu, wybaczcie. Bihar arte.


















1 komentarz: